Polskie pismo historyczno- krajoznawcze
na Białorusi


 

Podczas spotkania opłatkowego w Trokielach ks. bp Aleksander Kaszkiewicz mianował ks. proboszcza lidzkiej fary Włodzimierza Hulaja wikariuszem biskupim. Zadaniem nowo mianowanego wikariusza biskupiego jest wspieranie Ordynariusza w realizacji zadań duszpasterskich w dekanatach Iwie, Lida, Nowogródek, Ostrowiec, Oszmiana, Raduń, Smorgonie, Zdzięcioł.
***
Dniem pracy był dla zespołu "Kresowiacy" ostatni dzień starego roku. Właśnie w dniu 31 grudnia artyści wyjechali do Łazdun i Juraciszek na zaproszenie księdza Mariusza Iliaszewicza. Dla wiernych tych parafii "Kresowiacy" przedstawili koncert kolęd, jak również towarzyszyli liturgii świętej. Wspólny śpiew i modlitwa stały się swoistym pożegnaniem księdza Mariusza, opuszczającego parafię i ziemię, dla których oddał trzynaście lat swej posługi kapłańskiej. W obronie księdza Iliaszewicza wierni zebrali 12 tys. podpisów. Kilkudziesięciu wiernych prowadziło przez 4 dni głodówkę w obronie swego proboszcza. Jednak niczego nie wskórali. Jak nie doczekali się przyjazdu przedstawicieli władz oraz białoruskiej prasy.
***
Na podstawie decyzji komitetu ds. reli­gii i narodowości przy Radzie Ministrów RB, 7 księży i 5 sióstr zakonnych nie otrzymało pozwolenia na pracę w naszej Diecezji i zostało zmuszonych do opuszczenia Białoru­si. Decyzja władz państwowych była sprzeczna z wolą ks. bpa Aleksandra Kaszkiewicza, który kilkakrotnie zwracał się do władz różnego szczebla o zmianę decyzji. Pomimo próśb biskupa i dziesiątków tysię­cy wiernych naszej Diecezji, którzy zabie­gali o zmianę decyzji, władza nie przysłuchała się do głosu katolików. Księża: Kazi­mierz Wójciak (par. Szczuczyn), Mariusz Iliaszewicz (par. Łazduny - Juraciszki), An­drzej Dezor (par. Słonim), Paweł Rozbicki (par. Kiemieliszki), Leonard Czuchoński (par. Michaliszki) musieli opuścić parafie, gdzie pełnili posługę duszpasterską od wielu lat. Seminarium Duchowne straciło swoich wieloletnich pracowników: ks. Andrzeja Sadowskiego (proboszcz par. Kozłowicze) i ks. Jarosława Hrynaszkiewicza (redaktor gazety "Słowo Życia").
***
3 stycznia w par. Ossowo odbyło się spotkanie młodzie­ży Raduńskiego dekanatu. Ze wszyst­kich parafii przybyło około 150 osób. Spotkanie roz­poczęła wspólna Adoracja Najświęt­szego Sakramentu pod przewodnic­twem proboszcza par. pw. Nawiedze­nie NMP w Trokielach ks. Pawła Golińskiego.
Mszy św. przewodniczył ks. dziekan Henryk Jabłoński, pro­boszcz parafii w Zabłociu. W czasie Mszy św. dk. Jerzy Żegaryn wygłosił kazanie nt. odpowiedzialności. Po Mszy św. młodzież wszystkich parafii popisała się swoimi aktorskimi zdolnościami, przedstawiając paster­ki. Widzowie wysłuchali także śpiewu kolęd. A potem było dzielenie się opłatkiem, składanie sobie nawzajem życzeń. Na zakończenie spotkania gospodarze zaprosili gości na wspólny posiłek do sali katechetycznej.
***
7 stycznia w sali Domu ZPB przedstawienie bożonarodzeniowe pokazała młodzież kościoła farnego, którą kierują siostry nazaretanki - Tatiana, Marianna oraz Anastazja. Po raz kolej­ny widzowie mogli przeżyć radość z Narodzenia Pańskiego. Szkoda tylko, że przedstawienie było w języku białoruskim, a celem tego domu jest propagowanie polskości.
***
9 stycznia TKPZL zgromadziło swoich członków na zebraniu sprawozdawczo-wyborczym. Prezes A.Kołyszko przedstawił działalność organizacji za okres ostatnich dwóch lat, a pani Krystyna Ilnicka zrobiła sprawozdanie komisji rewizyjnej. Przypomniano raz jeszcze osiągnięcia Towarzystwa, podkreślono problemy, jak również naznaczono przyszłe zadania. Po dyskusji przeszły wybory nowego zarządu i prezesa. Mimo problemów z którym im przyjdzie się mieć do czynienia w dniu dzisiejszym i w przyszłości członkowie organizacji nie bez satysfakcji podsumowali miniony okres działalności z nadzieją myśląc o dniu jutrzejszym, tak jak w swoim wystąpieniu powiedziała Anna Komincz "Jeszcze Polska nie zginęła. Naszą racją stanu jest trwanie i robienie wszystkiego, żeby ona nie zginęła tu, na Kresach. Nawet wbrew nadziei."  
***
W okresie świąt tradycyjne spotkania opłatkowe i przedstawienia jasełek odbywają się wszędzie tam, gdzie naucza się języka polskiego. Dobrze przygotowała swoich uczniów nauczycielka języka polskiego ze szkoły nr 14 pani Helena Aleksandrowicz. Dzieci chętnie biorą udział w inscenizacji wydarzeń Świętej Nocy, uczą się jednocześnie kolęd i wierszy. To pozostanie na zawsze w ich pamięci.  
***
W Brzozówce 8 stycznia również odbył się wielki świąteczny koncert przygotowany przez dzieci uczące się języka polskiego pod kierownictwem Haliny Teresani i Romualdy Piuto. Brzmiały nie tylko kolędy, lecz także piosenki ludowe i estradowe. Jako goście honorowi byli zaproszeni konsul RP w Grodnie pani Zofia Szmyd, dyrektor PMS pani Teresa Kryszyń, prezes TKPZL pan Aleksander Kołyszko.
***
Trwają świąteczne występy zespołu "Kresowiacy". 14 stycznia zaprosił zespół do Iwia ksiądz dziekan Jan Gawecki. Z wielką przyjemnością śpiewali "Kresowiacy" podczas Mszy św., a później dali koncert kolęd. Trudno powiedzieć kto otrzymał większą satysfakcję - parafianie czy artyści. Jedno zastrzeżenie padło z ust gospodarzy: zabrakło płyt i kaset z nagraniami zespołu.     
***
17 stycznia Centrum Twórczości Dzieci i Młodzieży przedstawiło piękne, w opinii rodziców i widzów, przedstawienie bożonarodzeniowe. Język polski tu wykładają Tatiana Stacenko i Inna Jankowska. Dzieci zasłużyły nie tylko brawa, ale również słodkie upominki wręczone przez panią konsul Zofię Szmyd.
***
17 stycznia nauczycielka języka polskiego Natalia Kozłowa przedstawiła na sąd widzów jasełka szkolne, tak bowiem nazywało się widowisko świąteczne. Na początku uczniowie klas 1-9 opowiadali o polskich tradycjach i zwyczajach świątecznych, jak również o świętym Mikołaju. Opowiadaniu towarzyszył śpiew kolęd. W drugiej części uczniowie klas 5-8 zaprezentowały jasełka, gdzie główną bohaterką była uczennica, która cały czas musiała wybierać między diabłem i aniołem. Po spektaklu wszyscy witali prawdziwych kolędników, którzy przyszli z życzeniami i kolędami. Na zakończenie dzieci złożyły wszystkim życzenia świątecznonoworoczne i zaśpiewały piosenkę przywiezioną z letnich wakacji w Polsce, i która najbardziej oddawała ich uczucia oraz wręczyły gościom prezenty - własnoręcznie wykonane z gipsu figurki bożonarodzeniowe. Wśród obdarowanych byli pani konsul Zofia Szmyd oraz prezes TKPZL A.Kołyszko. Pani konsul w swoim słowie dziękczynnym przyznała się, że była zauroczona wszystkim, co zobaczyła podczas przedstawienia. Było widać nie tylko zaangażowanie nauczycielki pani Natalii Kozłowej, ale również inicjatywę i oddanie dzieci, które włożyły w imprezę nie tylko wysiłek fizyczny, ale własne serce. Natomiast prezenty dostarczone przez panią konsul przeszły wszelkie oczekiwania małych artystów. Jak to określiły dzieci "były super!!!". Sponsorem oprócz Generalnego Konsulatu w Grodnie wystąpił także przedsiębiorca z Holandii. Pozostaje tylko pogratulować nauczycielce takich uczniów, a rodzicom - dzieci.
***
19 stycznia w Nowogródku odbyła się prezentacja kolejnego albumu lidzkiego mistrza fotografii Igora Pieszechonowa, w którym autor przedstawił Nowogródek. Przypomnijmy, że pierwszy album nazywał się "Lida". Wydawnictwo zostało opatrzone w teksty w językach białoruskim, angielskim i polskim. Tłumaczenia na język polski dokonał A. Kołyszko.
***
21 stycznia w Domu ZPB urządzono świą­teczny koncert, który trwał półtorej godziny. W koncercie wzięły udział dziecięce taneczne zespoły "Fiołki", pod kierownictwem Olgi Łowkis, i "Stokrotki", pod kierownictwem He­leny Korejwo. Młodzieżowy zespół "Lidzianie", wykonał nowy taniec, którego nauczył się na warsztatach w Suwałkach. W koncercie także wzięły udział zespoły "Anżelika" i "Słoneczne Promienie". Nie zabrakło na scenie również zespołu "Sybirak".
***
W czwartek 25 stycznia św. Mikołaja przyjmowały maluchy z przedszkola nr 33. Dzieci bawiły swego gościa tańcami, wierszami, piosenkami. Zapraszały gościa do swoich gier i zabaw. Najbardziej aktywni otrzymali z rąk świętego biskupa prezenty, a wszyscy dostali słodkie upominki.
***
28 stycznia zespół "Kresowiacy" odwiedził z koncertami Nowojelnię i Dzięciół, gdzie był przyjęty z wielkim entuzjazmem przez parafian i księży proboszczów, którzy przy okazji przypomnieli o pracy w lidzkiej parafii na Słobódce prawie 11 lat temu. Po koncertach gospodarze parafii zorganizowali przyjęcie, które było wypełnione rzewnymi wspomnieniami, śmiechem, ale z łezką w oku. Takie spotkania są dla artystów źródłem natchnień do dalszej pracy.
***
28 stycznia w Domu ZPB odbył się Przegląd Zespołów Kolędniczych, w którym wzięło udział 11 zespołów z 9 miejscowości, m.in. ze Szkół Polskich w Wołkowysku i Grodnie, z Nowogródka, Słonimia, Gudogaja, Sopockinia, Zabłocia oraz Lidy: Szkoły nr 4, zespoły "Sybirak", "Memoria".
***
4 lutego TKPZL zorganizowało okrągły stół, czyli dyskusję o polskości. Impreza przebiegała w dwie rundy. Pierwsza z udziałem młodzieży, druga - dla dorosłych.
***
18 lutego TKPZL zorganizowało w miejskim domu kultury zabawę zapustową dla wszystkich chętnych. Mała sala zebrała widzów na niecodzienne widowisko. Na sąd publiczności został wyniesiony mini spektakl z elementami kabaretu. Na scenie nie było fachowców sztuki teatralnej. Sceneria, reżyseria, wykonanie, czyli wszystkiego dokonano własnymi siłami. Widzowie zobaczyli na scenie zwyczajną rodzinę oraz gości, świętujących zapusty. Przy okazji zebranym opowiadano o zwyczajach, obrzędach i żartach zapustowych. To wszystko było wzbogacone śpiewem samych artystów. Natomiast dzieci i młodzież z grupy tanecznej pod kierownictwem Lidii Zmitrowicz radowały wszystkich tańcami ludowymi i nowoczesnymi. A jakież to zapusty bez obfitego poczęstunku, który był na scenie jako rekwizyt, ale później powędrował na salę do widzów. Były to tacy pełne blinów, naleśników z różnym nadzieniem, chrustów i innego pieczywa. Przedstawienie trwało aż półtorej godziny, czego nikt nie zauważył. Pozostaje tylko zdradzić imiona artystów, którzy przyjemnie zaskoczyli widzów, swoich znajomych, jak i samych siebie. Są to Janina Maciuk, Anna i Tadeusz Kominczowie, Janina Bartoszewicz, Jerzy Wojtkiewicz, Irena i Piotr Boguccy, Grażyna Komincz i Paweł Tron. 
***
24 lutego parafia św. Rodziny w Lidzie gościła teatr lalek z Białegostoku "Pod orzełkiem". Organizatorem imprezy wystąpił Konsulat Generalny RP w Grodnie. Przedstawienie pt. "Trzy razy królewna, trzy razy smok" zachwyciło małych i dużych widzów. Nie naładowana słownictwem i zewnętrznymi akcesoriami sceneria była nie tyle łatwa, co trafna. Odbiegająca nieco od tradycyjnego skojarzenia z teatrem kukiełkowym.

 

??????.???????