|
Kościół parafialny p.w. Znalezienia Krzyża Św. w Żyrmunach
1.3. Kościół
O pierwszym kościele w Żyrmunach brak danych. W połowie w. XVI Żyrmuny zaliczały się do parafii dość ubogich, gdyż jej uposażenie wynosiło 12 dymów. Jest wielce prawdopodobne, że wkrótce kościół wraz z jego majątkiem przejęli kalwiniści, w r. 1563 Mikołaj Radziwiłł oddał bowiem zabudowania i grunty altarii żyrmuńskiej w wieczystą dzierżawę swemu słudze Janowi Zychniewiczowi. Możliwe nawet, że parafia rzymskokatolicka na pewien czas zanikła, choć nie ma na ten temat przekazów źródłowych. Pośrednim dowodem jest natomiast odnowienie jej uposażenia, dokonane 16 V 1624 przez Jana Zawiszę, wojewodę witebskiego i jego żonę Anastazję Tryzniankę, którzy fundując nowy kościół nadali mu wieś Skowrody z dwunastoma poddanymi oraz kilka włók w samych Żyrmunach, a altarii Św. Antoniego grunt zw. Waganowszczyzną; w r. 1690 Teofil Kuncewicz, chorąży lidzki zapisał na rzecz altarii 3000 zł, co w r. 1692 potwierdził jego syn Konstanty Kazimierz, cześnik lidzki. Świątynia ta w r. 1660 padła ofiarą grabieży wojsk moskiewskich. W r. 1666 ks. Maciej Szarkiewicz zbudował nowy drewniany kościół, a testamentem z tegoż roku pozostawił 350 zł na reperację dachu, wstawienie szyb oraz na aparaty kościelne. 4 XI 1673 sufragan wileński bp Mikołaj Słupski poświęcił kościół p.w. Najśw. Panny Marii i św. Jana Chrzciciela. W rzeźbionym, częściowo złoconym i malowanym na różne kolory ołtarzu gł. znajdował się cudowny obraz Matki Boskiej Loretańskiej, z zawieszonymi 119 srebrnymi tabliczkami oraz łańcuszkami, perełkami, pierścionkami, agnuskami; w górnej kondygnacji ołtarza umieszczono obraz Św. Kazimierza. Po stronie Lekcji stał ołtarz boczny św. Antoniego Padewskiego, po stronie Ewangelii - drugi ołtarz boczny z obrazem Chrystusa Ubiczowanego, malowanym na blasze. W tabernakulum tego ołtarza przechowywano srebrny relikwiarz w kształcie krzyża, zawierający kroplę krwi Chrystusa. Relikwię, pozyskaną od Urbana VIII przez bpa wileńskiego Jerzego Tyszkiewicza, ofiarowała 20 III 1667 jego siostra, Halszka z Tyszkiewiczów Mikołajowa Zawiszyna (zm. 15IV 1667). Dla uczczenia pamięci ofiarodawczyni, staraniem Heleny z Tyszkiewiczów Szemiotowej, sprawione zostały dwie cynowe tablice, umieszczone po bokach ołtarza; na jednej wyryty został tekst dokumentu sporządzonego przy przekazaniu relikwii kościołowi żyrmuńskiemu, na drugiej epitafium "Zwierciadło cnoty i pamiątka sławy JW Jejmp. Alszki Tyszkiewiczówny, wojewodzianki brzeskiej, Mikołajowej Zawiszynej, kasztelanowej witebskiej". Opis z r. 1700 przynosi nadto informację, iż ołtarz gł. miał formę konfesji. Umieszczony w nim cudowny obraz Matki Boskiej Loretańskiej ozdobiony był wówczas niebieską atłasową sukienką, a ponad głową Marii widniał złożony ze srebrnych liter napis: "Nigra sed formosa". W r. 1729 ówczesny zakrystianin i organista ukradli i sprzedali miejscowym Żydom kościelne srebra - m.in. pateny i tabliczki z obrazu Matki Boskiej, za co wyrokiem sądu grodzkiego w Lidzie zostali skazani na spalenie na stosie. W inwentarzu z r. 1731 wzmiankowany jest kolejny ołtarz z obrazem Św. Franciszka Ksawerego, a w szczegółowym spisie sreber: pozłacana monstrancja, puszka, 3 kielichy z patenami, relikwiarz z kroplą krwi Chrystusa i siedem innych relikwiarzy, sukienki i korony na obrazach w ołtarzach i feretronach, a nadto 47 tabliczek wotywnych oraz liczne paciorki, pierścionki, korale i perły na obrazie Najśw. Panny Marii. Ornatów w różnych kolorach było trzynaście. Odnowiono pozytyw i posadzkę w kościele.
Kościół ten został niebawem zastąpiony kolejnym, również drewnianym, który otrzymał wezwanie Znalezienia Krzyża Św. W r. 1739 określono go jako nowo wzniesiony i niedokończony. Znajdowały się w nim trzy ołtarze, przeniesione ze starego kościoła: gł. z cudownym obrazem Matki Boskiej Loretańskiej i Św. Kazimierza królewicza. Srebrna, częściowo pozłocona sukienka na obrazie Matki Boskiej z Dzieciątkiem ważyła 15 grzywien, a srebrne korony na tymże obrazie były wysadzane drogimi kamieniami. Stały przy nim 2 srebrne anioły trzymające świeczniki oraz wisiały wota: 12 większych i 28 mniejszych. Do nowego kościoła przeniesiono dwa ołtarze boczne: św. Antoniego i Chrystusa Ubiczowanego. W kościele znajdowały się 4 konfesjonały i chrzcielnica, wspomniano o chórze przeznaczonym dla muzykantów biorących udział w nabożeństwach. Naczynia liturgiczne, szaty i inne drobne sprzęty zostały przeniesione ze starego kościoła, nadto opisane zostały: ozdobiona trzema rubinami sukienka na tondzie z przedstawieniami Św. Jana Kantego i po drugiej stronie obrazem Veraikon, i także dwustronne srebrne, pozłacane hierogramy IHS i MARYA.
Przed r. 1777 świątynię strawił pożar, w którym spłonął cudowny obraz Matki Boskiej Loretańskiej. Kosztem małżonków Stanisława i Karoliny z Pociejów Radziwiłłów, podkomorzych lit., prawdopodobnie już w r. 1778 zbudowano tymczasową "szopę", której opis zawiera akt wizytacji z r. 1782. Było w nim troje drzwi i osiem okien. Posadzka w świątyni i zakrystii ułożona była z przepalonych cegieł pozostałych z poprzedniego kościoła, dlatego była nietrwała i wymagała naprawy. Pod "szopą" znajdowały się dwie krypty - jedna z czasów fundacji zawiszyńskiej, druga mniejsza, Radziwiłłów. W wydzielonym drewnianymi kratkami prezbiterium znajdowały się trzy ołtarze. W ołtarzu gł. umieszczono nowo malowany obraz Matki Boskiej Loretańskiej, na który została nałożona srebrna, pozłacana sukienka oraz korony ze spalonego obrazu. W lewym ołtarzu bocznym znajdował się obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem, w prawym Ukrzyżowanie, dar Eliasza i Franciszki Żółkowskich. Po prawej stronie ołtarza gł. wisiał stary, dużych rozmiarów obraz Matki Boskiej, malowany na płótnie. Po stronie Ewangelii stała, służąca za ambonę, dębowa katederka, "przedniej roboty stolarskiej", użyczona przez Radziwiłłów z pałacu żyrmuńskiego. Ośmiogłosowy pozytyw, kupiony przez proboszcza Kieniewicza jeszcze do poprzedniego kościoła, wymagał naprawy, którą przeprowadził wileński organmistrz Paweł Gerhardt Zelle (Cele, Szell). Do świątyni trafiły uratowane paramenty - monstrancja, pacyfikał z kroplą krwi Chrystusa, cztery kielichy, pięć paten, puszka, para ampułek, srebrny krzyż, dwie korony w feretronie, cztery relikwiarze i inne drobniejsze przedmioty. Ponadto wyniesiono z pożaru piętnaście ornatów, a do r. 1782 nabyto jeszcze dwa. Ta prowizoryczna świątynia służyła wiernym do r. 1788, czyli zbudowania kościoła obecnie istniejącego.
Obecny kościół żyrmuński, zbudowany 1787-1788 i poświęcony przez proboszcza ks. Franciszka Wysockiego p.w. Znalezienia Krzyża Św., wzniesiono z fundacji Karoliny z Pociejów Stanisławowej Radziwiłłowej, podkomorzyny lit. Wg opisu z r. 1796 budowla była "najpiękniejsza co do drzewa, okien, dachu i całej ozdoby wewnątrz", fundamenty i murowane kolumny w fasadzie miała jednak "z nikczemnego materiału", prawdopodobnie z cegieł pochodzących ze spalonego kościoła. W szczycie fasady, ujętym wówczas dwiema wieżyczkami, znajdowały się rzeźbione, miejscami złocone h. Radziwiłłów i Pociejów oraz tablica z metalowymi, złoconymi literami: "Bogu Wszechmogącemu MDCCLXXXVIII". Dach kryty był gontem, blaszane daszki wieżyczek malowane na czerwono. W prezbiterium stały 3 murowane, kolumnowe ołtarze, z obrazami "jednego malowania" - w ołtarzu gł. znajdowało się Ukrzyżowanie, w bocznych Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie; w kaplicy Matki Boskiej mieścił się czwarty ołtarz, również murowany, z dekoracją sztukatorską, w którym były 2 obrazy: w polu gł. Matki Boskiej z Dzieciątkiem, ozdobiony srebrną, złoconą sukienką, w górnej kondygnacji tondo z przedstawieniem Św. Barbary. Przy wejściu do kościoła, bezpośrednio na posadzce, stały organy określone jako piękne i wielkie, na 12 głosów z bębnem, gwiazdą i dzwonkami. W kościele były również nowe ławki i trzy, jeszcze nie skończone, konfesjonały. Wśród naczyń liturgicznych wymienione zostały m.in.: monstrancja, puszka, 4 kielichy, 5 paten, 2 pacyfikały (w tym wspominany wyżej, z relikwią kropli krwi Chrystusa). Ornatów dobrych do użycia było 10 (dwa sprawiła Karolina Radziwiłłowa), starych i nieużytecznych - 6, 3 kapy, 2 antependia. Cmentarz przykościelny otaczał murek z murowaną bramą od frontu i czterema niewielkimi kapliczkami na rogach, przeznaczonymi na ołtarze w czasie procesji Bożego Ciała.
Do r. 1801 przy cudownym obrazie Matki Boskiej przybyło 25 nowych tabliczek wotywnych i dwa małe, malowane na blasze obrazki Matki Boskiej "nabijany złotem malarskim" i Św. Antoniego z Dzieciątkiem. W kaplicy znajdował się wówczas portret Karoliny z Pociejów Radziwiłłowej. Nadal nie było jeszcze chóru muzycznego, toteż organy stały na posadzce. Ambona stolarsko-snycerskiej roboty była pomalowana na biało, a przy drzwiach stał wydrążony kamień na wodę święconą. Wspomniana została murowana krypta, znajdująca się pod ołtarzem gł., zamknięta dwuskrzydłowymi drzwiami. W r. 1813 Agata Iwanczowa ofiarowała do obrazu Najśw. Panny Marii koronę srebrną, wysadzaną kamykami. W r. 1828 organy stały już na chórze, a do wyposażenia przybył obraz Św. Jana oraz drewniana chrzcielnica. W r. 1830 administrator żyrmuński podmurował kościół, wewnątrz miejscami ułożył ceglaną posadzkę oraz sprawił feretron z mal. na blasze obrazami Najśw. Panny Marii i Św. Piotra. W r. 1848, staraniem proboszcza ks. Jana Narkiewicza, obraz w ołtarzu gł. został zastąpiony rzeźbą Chrystusa Ukrzyżowanego, pozyskaną z kościoła Franciszkanów w Holszanach. W latach 1849-1858 jedynymi rzeczami, które wzbogaciły inwentarz, były: ornat, komża, tuwalnie i firanki. Przed r. 1861 przeprowadzono remont kościoła: ściany wzmocniono lisicami, sufit pokryto deskami, nad szczytem fasady wzniesiono, istniejącą do dziś, wieżyczkę. Z kaplicy Matki Boskiej usunięto drewniany, pobielany ołtarzyk z obrazem Matki Boskiej Różańcowej, przy ołtarzu gł. pojawiły się wówczas drewniane rzeźby Św. Stanisława biskupa i Św. Kazimierza. Wśród obrazów opisano wiszące nad drzwiami do zakrystii przedstawienie Chrystusa Ukrzyżowanego oraz w zakrystii 2 obrazy określane jako stare: Św. Teresy i Przemienienie Pańskie. Wspomniano również 2 portrety Pociejów oraz feretron z obrazami Matki Boskiej Różańcowej i Św. Wojciecha biskupa. Pomiędzy latami 1879-1888 figury Św. Kazimierza i Św. Stanisława przeniesiono do kaplicy Matki Boskiej, do której w r. 1888 przybyło sześć srebrzonych lichtarzy (ofiara Karola Stecewicza) i żyrandol (od Sikorskiej).
W r. 1892 staraniem proboszcza ks. Bolcewicza położony został nowy dach i wykonano kamienne ogrodzenie. W r. 1893 ze składek parafian nabyto 8 sztandarów, rok później dwie metalowe tarcze z hierogramami IHS i MARYA, a w r. 1898 Karol Stecewicz ufundował posrebrzany krzyż procesyjny. Kosztem rodziny Puzilewiczów do ołtarzy bocznych sprawione zostały repliki obrazów Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie, wykonane przez wileńskiego malarza Józefa Bałzukiewicza.
Pod koniec w. XIX kościół był zaniedbany, określono go nawet jako brudny. W r. 1880 z funduszy parafian, m.in. Rapackich, pomalowano strop i ściany, kapitele kolumn i mensy zostały pokryte fałszmarmurem, odmalowano olejno prospekt organowy, ambonę, okna, drzwi, ławki, konfesjonały i krzyże. W następnych latach ułożono drewnianą podłogę, dach pokryto gontem, naprawiono organy, nad zakrystią urządzono składzik do przechowywania rzeczy kościelnych. W r. 1899 zostało wykonane w Wilnie tabernakulum do ołtarza gł.
1 VI 1912 od uderzenia pioruna zapalił się dach, który został szybko naprawiony. W r. 1928 został sporządzony plan beneficjum żyrmuńskiego. Staraniem proboszcza ks. Ignacego Branickiego w r. 1930 odnowiono obraz Matki Boskiej Różańcowej z dawnego ołtarzyka w kaplicy i umieszczono w zakrystii, w r. 1932 tenże proboszcz odnowił cały kościół wewnątrz i z zewnątrz, przebudował chór, sprawił nowe organy (instrument). W r. 1939 kościół został pokryty nowym dachem gontowym i sporządzono trzy nowe ornaty. Wśród sprzętów liturgicznych notowano wówczas m.in. kielich z datą 1643 i relikwiarz z kroplą krwi Chrystusa.1.4. Dzwonnica, plebania i cmentarz
Z najstarszych wzmianek o dzwonnicy (1731, 1739) wynika, że była drewniana, dwukondygnacyjna, umieszczona nad bramą wejściową na cmentarz kościelny. W r. 1849 były na niej dwa dzwony, w tym jeden z napisem: "Soli Deo Gloria | Me fecit I.C. Copinus Regiomonti | Stanisław Książę Radziwiłł Podkomorzy W.X.L. r. 1777". W r. 1796 opisana jako stara, "w krzyżowanie robiona", kryta dranicami. W r. 1820 podobną wystawił pleban Stanisław Szafkowski, a kolejną w r. 1861 ks. Jerzy Danilewicz. Obecnie istniejącą zbudował w r. 1894 cieśla Matwiej Balin; jego autorstwa jest też zapewne prymitywny rysunek projektowy. W czasie I wojny światowej stare dzwony zostały wywiezione do Rosji. W r. 1927 Anna i Antoni Ryngiewiczowie ufundowali nowy o wadze 80 kg; w r. 1928 notowano trzy, w r. 1939 dwa nieduże dzwony, zapewne tożsame z zachowanymi do dzisiaj.
Plebania wystawiona w r. 1631 była skromna - dwuizbowa, drewniana, kryta słomą, podobnie jak pozostałe budynki gospodarcze. Około r. 1762 proboszcz ks. Jan Kieniewicz wybudował nową, znacznie większą (miała sześć pokoi), która dotrwała do r. 1928. Staraniem parafian oraz proboszcza ks. Stefana Wierzbowskiego rozpoczęto wówczas budowę nowej, istniejącej do dzisiaj. Zaprojektował ją F. Urbszys, a roboty stolarskie prowadził Kazimierz Gawryłow z Wilna. W r. 1939 budynek był właściwie gotowy, pozostawało urządzenie wnętrz: dziewięciu pokoi, kuchni i pomieszczeń dodatkowych na parterze oraz całego mieszkalnego poddasza.
W tekście wizytacji z r. 1820 zamieszczono informację, że w polu o pół wiorsty od kościoła znajdują się poświęcone mogiły, w r. 1862 ks. Dionizy Chlewiński, dziekan lidzki poświęcił tamże nowo powstały cmentarz. W latach 1904-1906 staraniem ówczesnego proboszcza ks. kanonika Bolesława Sperskiego cmentarz parafialny został okolony murowanym ogrodzeniem. Od r. 1933 proboszcz Branicki nosił się z zamiarem zadbania o ogrodzenie cmentarza grzebalnego, w tym celu Julian Laskowicz właściciel pobliskiego majątku Piątkowszczyzna ofiarował futro (z lisów syberyjskich i czarnych reniferów, sprzedane za 130 zł) w r. 1939 mur (ok. 600 m) został pokryty solidnym dachem cementowym.Dorota Piramidowicz