Polskie pismo historyczno- krajoznawcze
na Białorusi

 

Praca i wypoczynek

Już układałam sobie w głowie plan moich wakacji letnich jak nauczycielka języka polskiego zaproponowała mi uczestnictwo w Szkole Letniej Historii i Kultury Polskiej, zajęcia w której organizowało TKPZL.

Prawdę mówiąc trochę się wahałam, myślałam: "Uczyłam się przez cały rok i znowu muszę poświęcić 18 dni mojego odpoczynku na naukę..." Jednak moja koleżanka mnie przekonała i 10 czerwca wraz z 19 uczniami Szkoły Letniej stałam na dziedzińcu szkoły numer 11, gdzie na nas już czekały kierowniczka szkoły Pani Irena Dowlaszewicz i Pani Zofia Straczyńska.

Zajęcia odbywały się w sposób nietypowy, miały zupełnie inną formę niż w czasie roku szkolnego. Na lekcjach starano się połączyć przyjemne z pożytecznym. W tym roku zajęcia w szkole miały charakter historyczno-krajoznawczy. Więc było dużo lekcji z historii. Pan Andrzej Straczyński opowiadał o początkach Państwa Polskiego, skąd się wziął nasz ród; Pan Aleksander Kołyszko przedstawił najważniejsze wydarzenia z historii Polski; Pan Tadeusz Straczyński przybliżył nam historię Lidy i Ziemi Lidzkiej. Natomiast Pani Irena starała się urozmaicić zajęcia i prowadziła z nami nie tylko gry rozrywkowe, ale również takie, które wymagały myślenia twórczego, improwizacji.

No i oczywiście mieliśmy dużo wycieczek. Pierwsza wycieczka była piesza do Krupowa. W tamtejszej szkole wiejskiej znajduje się muzeum Ignacego Domejki. Ale nie tylko imię znanego naukowca jest związane z Krupowem, również tam się urodził inż. Wacław Szukiewicz - odkrywca polskiego systemu produkcji syntetycznego kauczuku i pionier technologii polimierów; koło Krupowa mieszkał rotmistrz Witold Pielecki - patriota, który walczył za Polskę wolną i niepodległą.

Nasza druga wycieczka rozpoczęła się na Dworcu Kolejowym w Lidzie. Wyruszyliśmy pociągiem w stronę Mołodeczna - do Bogdanowa. Kiedyś to miasteczko należało do Sapiehów, ostatnimi właścicielami majątku w Bogdanowie byli Ruszczyce. Właśnie tu urodził się znany polski malarz Ferdynand Ruszczyc. Mieliśmy możliwość złożyć kwiaty przy jego pomniku i grobie. Odwiedziliśmy jedną z niewielu pozostałych na tych terenach cerkwi staroobrzędowców.

Podczas wycieczki autokarowej zwiedziliśmy miasteczka i wsie obecnej Ziemi Iwiejskiej, a mianowicie: Sanktuarium MB w Trokielach, kościół św. Michała, ruiny zamku Gosztołdów w Gieranionach, kościół św. Władysława w Subotnikach i pałac w Żemosławiu oraz kościół pw. św. Kazimierza w Lipniszkach.

Także mieliśmy kilka wypraw po Lidzie: do budującego się kościoła OO. Pijarów w osiedlu Industrialny, Lidzkiego Zamku, wsi Małejkowszczyzna.

Nie da się opisać wszystkich wrażeń i emocji, na pewno zapomniałam powiedzieć o czymś jeszcze. Lecz nie wolno mi zapomnieć o słowach podziękowania tym wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania Szkoły Letniej. Więc z całego serca dziękuję.

Kasia, uczestniczka Szkoły Letniej

 

 

??????.???????