Polskie pismo historyczno- krajoznawcze
na Białorusi

 

Konspiracja w Lidzie

 

Podziemie w Lidzie, o którym dotąd właściwie nic nie wiedziano, to co najmniej kilka organizacji, z tym, że więcej wiemy o jednej z nich, a to dzięki wieloletniemu, wytrwałemu wysiłkowi Joanny Stankiewicz-Januszczak, która za udział w tej konspiracji skazana została na długi pobyt w więzieniach i łagrach ZSRR, a dzięki Opatrzności uniknęła śmierci na strasznym szlaku z Mińska do Czerwieni.

Organizacja ta, nie posiadająca nazwy (choć nie jest to zupełnie pewne) powstała w Lidzie jeszcze w październiku 1939 r. Na jej czele stal Kleofas Piasecki "Lolek", student uniwersytetu wileńskiego, urodzony w 1920 r. we wsi Wielkie Dowgiany w rejonie werenowskim. Konspiracja rozwijała się bardzo szybko. Komórki jej powstały w Lidzie, Baranowiczach, w położonym na północ od Lidy Werenowie i otaczających to miasteczko wsiach, w zaścianku Brahy niedaleko Juraciszek w powiecie Wołożyn i pewnie w innych jeszcze miejscach. Należący do organizacji młodzi mężczyźni zbierali broń i oporządzenie wojskowe, przygotowywali jakieś akty dywersyjne; dziewczęta przygotowywały się do roli sanitariuszek.

Organizacja, choć tworzona przez ludzi bardzo młodych i niedoświad­czonych, przetrwała cale pół roku. Pierwsze aresztowanie konspiratorów nastąpiło 18 maja 1940 r. w Lidzie w mieszkaniu rodziców Joanny Stankiewiczówny (ur. w 1920 r.).

Aresztowani zostali:

- jej narzeczony Bogusław Wężyk, ur. w 1920 ?., zamieszkały w Barano­wiczach,

- Bolesław Stankiewicz, ur. w 1920 ?., zamieszkały w Baranowiczach,

- Gambir Kurmanowicz (syn Tamerlana - Tatar), ur. ok. 1920 ?., zamieszkały w Baranowiczach,

- Maciej Wasiukiewicz, ur. w 1913-1915 ?., zamieszkały w Werenowie. W tym samym mniej więcej czasie (?) nastąpiły aresztowania w Werenowie i okolicach. Ujęto wówczas conajmniej 11 osób, w tym 5 w Werenowie, 3 w chutorze Nowe Pole, 2 w Werenówce i l w chutorze Michladiszki (Muchdziszki?) koło Werenowa. (Aresztowano: Augustyna Dorniaka, braci Mieczysława i Józefa Nowokumskich, Wiktora Hajdula, oraz, Wiktora Borejszę - wszystkich zamieszkałych w Werenowie; braci: Wacława, Aleksandra i Wincentego Wołyńców z chutoru Nowe Pole koło Werenowa; Jana Żemojtuka i Witolda (Wiktora?) Mikielskiego z chutoru Werenówka; Józefa Romanowskiego z Michladiszek (w innych materiałach z Muchdziszek)

Ponadto, w więzieniach sowieckich (w tym w Mińsku) znalazły się jeszcze inne osoby, aresztowane i później i gdzie indziej:

- Kleofas Piasecki "Lolek" aresztowany 7 września 1940 r. w Barano­wiczach;

- Halina Drucko-Podberezka, ur. w 1922 r. aresztowana we wrześniu 1940 r. w Wilnie;

- Regina Mizger, ur. w 1919 ?., zamieszkała w Lidzie;

- Weronika Mozol-Gralikowa, ur. w 1922 r. w Lidzie, a aresztowana w Nalibokach,

- Janina Borejsza i Janina Jałyńska z Werenowa.

Jak widać organizacja miała sieć szerszą niż Lida, Baranowicze i okolice Werenowa; czy działała jeszcze po aresztowaniach z maja 1940 r. - nie wiadomo.

Konspiratorzy ujęci w Lidzie i w Werenowie, przetrzymywani byli w więzieniach w Baranowiczach i Mińsku, gdzie większość z nich sądzono (w więzieniu) tego samego dnia 29 stycznia 1941 ?., na wyjazdowym posiedzeniu kolegium Najwyższego Sądu Wojskowego ZSRR. Znane są wyroki osób sądzonych tego dnia. Joanna Stankiewiczówna, jedyna kobieta wśród aresztowanych w Lidzie, otrzymała najniższy wyrok: 5 lat więzienia i 3 lata zsyłki, 4 mężczyzn:

Stankiewicza, Kurmanowicza, Wasiukiewicza i Wężyka skazano na karę śmierci, z tym, że Bolesława Stankiewicza w ostatniej chwili ułaskawiono i otrzymał "tylko" 8 lat łagru (tzw. ITŁ - poprawczy obóz pracy). Pozostałych trzech rozstrzelano 17 lutego 1941 r. (Dodać tu trzeba, że Wężyk i Wasiukiewicz sądzeni byli nie 29 stycznia 1941 r. a 15 lutego 1941 r. - osobno). Znane są także wyroki niektórych osób z Werenowa, sądzonych również 29 stycznia 1941 r. Są to trzej mężczyźni, którzy otrzymali po 8 lat więzienia.

Nie wiemy, czy uczestniczkami tej samej organizacji były osoby, które także wówczas siedziały w więzieniu mińskim; w tym dziewczęta z dwóch klas humanistycznych w Liceum im. K. Chodkiewicza w Lidzie (absolwentami tego liceum były wymienione wcześniej osoby aresztowane w Lidzie) oraz Wanda Maszewska-Teodorowicz, z klasy matematycznej tegoż liceum.

Jak podaje prokuratura białoruska, opierając się na zachowanych aktach tej sprawy, podczas rewizji u uczestników konspiracji utworzonej przez "Lolka" znaleziono: 3 karabiny, 2 rewolwery, rakietnicę, 427 naboi do karabinu, 3 taśmy naboi do karabinu maszynowego, mapy topograficzne itp.

W aktach władz bezpieczeństwa i sądowych Wężyk określony został jako jeden z przywódców powstańczej organizacji, która postawiła sobie za cel zbrojne obalenie władzy radzieckiej i przywrócenie Polski w granicach z 1939 r. W tym właśnie celu zbierano broń, werbowano ludzi i przygotowywano akty dywersyjne na obiekty wojskowe.

Wolno sądzić, że organizacja kierowana przez "Lolka" Piaseckiego, liczyła znacznie więcej niż te dwadzieścia parę osób, których nazwiska z jakiegoś powodu znamy, w tym zwłaszcza ze względu na ich aresztowanie i skazanie. W różnych relacjach wymienia się jeszcze Antoniego Żuka, Stanisława Czeszczewika, Zofię Dźwinel i inne osoby; można więc przypuszczać, że część członków nie została rozszyfrowana lub potrafiła się ukryć.

Istnienie organizacji "Lolka" dostatecznie udowodnione tak przez zachowanie się pamiętnika Joanny Januszczak, spisanego zaraz po uwolnieniu z rąk NKWD, relacje jej i innych osób z tego środowiska, i wreszcie dokumenty przesłane przez prokuratorów z Mińska, znajduje być może potwierdzenie w pamiętniku Jerzego Pileckiego, właściciela ziemskiego z okolic Lidy. Pisze on:

"Tworzą się spontaniczne grupy organizacyjne, które zostają bardzo szybko likwidowane przez bardzo sprawnie działające NKWD. Znany jest fakt założenia już w październiku (1939 r. -TS) przez młodzież gimnazjum lidzkiego tzw. organizacji tajnej, stawiającej sobie za cel wydawanie ulotek" aby podnieść społeczeństwo na duchu. Były to inicjatywy oddolne. Kółka takie były bardzo sprawnie likwidowane przez wroga".

Czy zapis ten dotyczy organizacji "Lolka", jak widzieliśmy w zasadzie bazującej na młodzieży, która już ukończyła liceum czy też jakiejś nie znanej mi organizacji młodzieży szkolnej, nie mogę ustalić. Być może to właśnie do niej należały owe dziewczyny z liceum im. K. Chodkiewicza, które J. Stankiewiczówna spotkała w więzieniu mińskim. Sformułowania J. Pileckiego, gdyby dotyczyły organizacji "Lolka", szłyby za daleko: przetrwała ona pół roku w bardzo trudnych warunkach okupacji sowieckiej, co wobec małych jeszcze doświadczeń młodych konspiratorów nie było łatwe. Trudno też powiedzieć by jej likwidacja, rozłożona na okres od maja do września przebiegła "błyskawicznie".

Konspiracja pracowników Parku V Pułku Lotniczego w Lidzie powstała tu również jesienią 1939 r. i działała niezależnie od organizacji "Lolka". Niewiele o niej wiemy. Również i ona została zdekonspirowana przez NKWD i około 35 osób z tego kręgu było sądzonych. Spośród nich znane jest zaledwie 7 osób. Są to:

- Godanowicz - pracownik Parku, skazany na śmierć, wyrok wykonano;

- Jerzy Bakłan, ur. w 1919 ?., mieszkaniec Lidy, aresztowany w czerwcu 1940 ?., sądzony w Mińsku przez kolegium Najwyższego Sądu Wojskowego ZSRR, skazany na śmierć ale ułaskawiony, przebywał w łagrach w okolicy Magadanu;

- Helena Fomina, ur. w 1919 ?., mieszkanka Lidy, sądzona w tym samym czasie co Bakłan, skazana na śmierć i ułaskawiono. Przeżyła "marsz śmierci" z Mińska do Czerwieni;

- Walentyna Woromiej, ur. ok. 1920 ?., zamieszkała w 1940 r. w Krywiczach koło Nowej Wilejki; skazana na śmierć i ułaskawiona. Przeżyła "marsz śmierci" do Czerwieni;

- Bombiel - skazany na śmierć i rozstrzelany;

- Ogonowski, mieszkaniec Lidy, skazany na 4 lata ITŁ;

- Roman Skibniewski z Lidy, ur. ok. 1918 ?., przeżył więzienie, mieszka zagranicą, jego przynależność do tej właśnie organizacji nie jest pewna.

Są to jedyne organizacje, o których wiemy coś więcej i to w oparciu o źródła sowieckie.

Są jednak dane po temu by sądzić, iż w Lidzie działało jeszcze kilka innych organizacji, w tym także jakaś konspiracja oparta o sieci "dywersji pozafrontowej" oraz mała komórka ZWZ, założona przez płk. Adama Obtułowicza w roku 1940.

O tym, że w Lidzie, obok wymienionych powyżej, działała co najmniej komórka konspiracyjna, jakoś powiązana z aktywnością "dywersji pozafrontowej", rozbudowanej przed samą wojną sieci konspiracyjnej, tworzonej przez Oddział ? Sztabu Głównego WP, wskazują wspomnienia i relacje Zbigniewa Koźlińskiego. Z. Koźliński, uczeń gimnazjum grodzieńskiego, we wrześniu 1939 r. wziął udział w obronie lotniska wojskowego w Karolinie pod Grodnem, poczem ze swoim oddziałem pomaszerował do granicy litewskiej, jednak jej nie przekroczył i wraz z oddziałem piechoty powrócił w lasy podgrodzieńskie, by tutaj uczestniczyć w walce partyzanckiej. Wysłany do Grodna przez swoich dowódców by nawiązać kontakt z jakąś konspiracją, której istnienia się domyślano, odnalazł w Lidzie swego ojca Edwarda, majora rezerwy WP, agronoma powiatowego w rodzinnym Szczuczyńskiem, niewątpliwie powiązanego z polskimi służbami specjalnymi. Po zameldowaniu przez Zbigniewa sytuacji, ojciec dał mu natychmiast oficera, z którym powrócił do Grodna i który stanowił jego kontakt z jakąś tutejszą, nie nazwaną organizacją. Jaką rolę odgrywał mjr Edward Koźliński w konspiracji lidzkiej, nie wiemy, musiał jednak mieć tutaj spore możliwości. Organizacja ta nie została zapewne "namierzona" przez NKWD, stąd też nie wiemy o niej nic bliższego. Edward Koźliński zaginął później w bliżej nieznanych okolicznościach, a wraz z nim wiedza o jego działalności.

Wiemy także, że płk. Adam Obtułowicz, objeżdżając Nowogródczyznę w 1940 r. "z ekipą oficerów", był w Lidzie i że uzyskał tam jakiś punkt oparcia, choć "żadnej organizacji na terenie Nowogródka nie założył". "Uważał to za niemożliwe - nawiązał tylko kontakty z poszczególnymi ludźmi". Ponieważ swój objazd zaczął wiosną 1940 ?., a meldunek Roweckiego mówi, że wiadomości o nim otrzymał w sierpniu 1940 r. od wysłanego przezeń emisariusza, który doniósł, że Obtułowicz był już w Baranowiczach i Lidzie, należy sądzić, że w Lidzie znalazł się późną wiosną 1940 ?., a więc w trakcie aresztowań lub zaraz po aresztowaniach. Nic dziwnego, iż uznał sytuację za nie sprzyjającą zakładaniu konspiracji.

Wyglądałoby więc na to, że w Lidzie powstały i tu m.in. działały co najmniej trzy organizacje: l. "Lolka", 2. pracowników Parku Lotniczego i 3. zbudowana na bazie Oddziału II Sztabu, tzn. zapewne komórek "dywersji pozafrontowej", w której jakąś istotną rolę odgrywał Edward Koźlinski. Mogło ich jednak być znacznie więcej!

Stefania Chmielowa (z domu Krugły), która w 1939-1940 r. mieszkała z rodzicami w domu na kolonii Dubczany koło stacji kolejowej Białohruda (na odcinku Skrzybowce-Lida), zetknęła się już jesienią 1939 r. z jakąś konspiracją, do której jednak - ze względu na młody wiek - nie została dopuszczona. Konspiracja ta, ewidentnie wiązała się z Lida, znajdującą się 14 km na północ od Białohrudy. Sama miejscowość, leżąca nad rzeczką Dzitwą, zamieszkała była wyłącznie przez ludność polską, a naokoło były gospodarstwa osadników przybyłych tu z Polski centralnej oraz dworki szlacheckie .

Istnieją także ślady organizacji założonej w Lidzie przez młodzież harcerską, na której czele stała prawdopodobnie Genowefa Wróblewska, od 1938 r. drużynowa I Żeńskiej Drużyny Harcerek im. Emilii Plater przy Państwowym Liceum im. K. Chodkiewicza w Lidzie. Współpracowała ona z profesorką łaciny w tym liceum Jadwigą Mostowicz. I Wróblewska i Mostowiczówna zostały aresztowane i wywiezione w głąb ZSRR.

Nie została także wyjaśniona sprawa udziału w jakiejś organizacji konspiracyjnej Wacława Sopoćko, właściciela majątku Lebiodka, aresztowanego w Lidzie 19 maja 1940 r. Według jego córki, Tekli Haliny Sopoćko-Greckiej, ojciec jej nie należał do żadnej organizacji, w chwili aresztowania miał 52 lata i był chory na serce. Z kolei uzyskany przez nią za pośrednictwem Czerwonego Krzyża i ambasady polskiej w Moskwie dokument z Prokuratury Republiki Białorusi (z 26 czerwca 1992 ?.), stwierdza, że Wacław Sopoćko, syn Tadeusza, ur. w 1888 r. został aresztowany w Lidzie 19 maja 1940 r. i był sądzony przez kolegium Wojskowego Sądu Najwyższego ZSRR. Został on skazany na śmierć przez rozstrzelanie i wyrok wykonano 17 lutego 1941 ?., a więc w tym samym dniu, w którym rozstrzelano uczestników konspiracji "Lolka". Podczas przewodu sądowego Wacław Sopoćko przyznał się, że wchodził w skład kierownictwa "lidzkiej kontrrewolucyjnej organizacji powstańczej" o nazwie "Związek Polskich Patriotów" i w okresie 1939-1940 przygotowywał powstanie zbrojne przeciwko władzy sowieckiej.

Sprawę rozpracowania i likwidacji organizacji, za udział w której został rozstrzelany Wacław Sopoćko, wyjaśnia w pewnym stopniu informacja specjalna Canawy dla Ponomarenki z 17 maja 1940 r. Brzmi ona następująco:

"Lidzki OM NKWD Baranowickiego Obwodu zwerbował 21 kwietnia 1940 r. w celu rozpracowania byłych członków organizacji "Stronnictwo Narodowe", jako agenta wewnętrznego sekretarza tej organizacji Edwarda Rozenbauma syna Edwarda "Różnickiego".

Edward Rozenbaum, ur. w 1881 ?., żonaty, w Polsce drobny urzędnik w magistracie, u członków organizacji cieszył się wielkim zaufaniem. Na werbunek zgodził się chętnie.

Na pierwszym zebraniu po zwerbowaniu konfident doniósł, że posiada informacje o istnieniu w mieście Lida podziemnej organizacji antysowieckiej o nazwie "Związek Patriotów Polskich" (ZPP), której on także jest członkiem.

Wyżej wymieniona organizacja ma za zadanie zorganizowanie powstania zbrojnego przeciwko władzy sowieckiej w celu odbudowania byłej Polski faszystowskiej. Z otrzymanych od "Różnickiego" materiałów dowiedzieliśmy się, że ZPP powstał na bazie tzw. "Związku świadczenia pomocy armii" utworzonego na podstawie odezwy (rozkazu - TS) byłego Wodza Naczelnego WP Rydza-Śmigłego.

Na podstawie tej odezwy w Lidzie powstał komitet o nazwie "Związek świadczenia pomocy armii", którym kierowały następująco osoby:

1. Gąsowski - były starosta powiatu lidzkiego, były kapitan WP, Polak, prezes Związku. Po przyjściu Armii Czerwonej do Lidy uciekł. Teraz mieszka w Wilnie.

2. Wincenty Pałkowski, Polak, za Polski pracował jako notariusz, był członkiem faszystowskiej partii "OZN" (Ozon - TS), pierwszy zastępca prezesa "Związku" (aresztowany w lutym br. jako "ozonowiec").

3. Zadurski - były burmistrz m. Lida, Polak, drugi zastępca przewodniczącego "Związku" (aresztowany w styczniu [ 1940 r. - TS] jako urzędnik państwowy).

4. Michał Barkowski [Borkowski - TS], syn Adolfa, Polak, ur. w 1890 ?., b. kapitan WP, były kupiec, w "Związku" skarbnik, jednocześnie przewodniczący Lidzkiego komitetu OZN (aresztowany w marcu br. jako ozonowiec).

Członkami honorowymi owego komitetu zostali:

1. Jasiński - b. major WP, Polak, b. naczelnik Lidzkiego Zarządu Powiatowego (uciekł).

2. Wacław Cywiński - b. prezes Lidzkiego Sądu Okręgowego, Polak, teraz mieszka w Wilnie.

Adwokaci:

3. Franciszek Wismont, syn Antoniego, Polak, ur. w 1897 ?., mieszka w Lidzie, ul. Legionów 6.

4. Bolesław Bojarczyk, syn Jana, Polak, ur. w 1872 ?., mieszka w Lidzie, ul. Lenińska 69.

5. Eugeniusz Barański - Łowicz, syn Aleksandra, ur. w 1887 r. Polak, b. sędzia m. Lidy (aresztowany).

6. Misan (Missuna? - TS), Polak, b. adwokat (aresztowany)

7. Romulad Sapoćko (Sopoćko - TS) syn Tadeusza, Polak, ur. w 1890 ?., b. lekarz powiatowy, brat bogatego ziemianina .

Po zajęciu terytorium Zachodniej Białorusi przez jednostki Armii Czerwonej, na skutek powstałego zamieszania między kierownictwem "Związku", organizacja ta zaprzestała czasowo działalności, ale już w październiku 1939 ?., w okresie wyborów do Zgromadzenia Ludowego Białorusi Zachodniej, "Związek" zaktywizował swą działalność i przeformował się w "Związek Patriotów Polskich".

W sprawie organizacji "ZPP" w październiku 1939 r. nasz agent został zaproszony przez Barkowskiego (Borkowskiego - TS) do jego sklepu, gdzie ten ostatni poinformował "Różnickiego", że otrzymał zawiadomienie o powstaniu w Paryżu Rządu Polskiego z generałem Sikorskim na czele, który rozkazał odtworzyć "Związek świadczenia pomocy wojsku" i zatwierdził jego nową nazwę "Związek Patriotów Polskich". Oprócz tego Barkowski dał agentowi do przeczytania otrzymaną przez niego odezwę Sikorskiego i Prezydenta Raczkiewicza, wzywającą ludność Kresów Wschodnich b. Polski do zorganizowanej walki przeciwko władzy sowieckiej. Wtedy Barkowski również oświadczył, że on bierze na siebie obowiązek organizacji "ZPP" w Lidzie i powiecie lidzkim.

Nieco później Barkowski powiedział naszemu agentowi, iż ZPP już został zorganizowany. Prezes - notariusz Pałkowski, sekretarz - inż. Wierzbicki (Włodzimierz Wierzbicki - TS), skarbnik - Barkowski.

Barkowski również oświadczył, że komitet Lidzki ZPP będzie otrzymywał rozkazy z wileńskiego centrum ZPP. Jako kierowników tego centrum wymienił on:

1. Romualda Jałbrzykowskiego - Metropolitę Wileńskiego.

2. Wacława Cywińskiego - b. przewodniczącego sądu okręgowego m. Lidy, b. kapitana legionów Piłsudskiego, który uciekł do Warszawy z Lidy.

3. Świerkowskiego - księdza - kanclerza Kurii Metropolitalnej w Wilnie.

Wyżej wymienione kierownictwo ZPP ma swoich emisariuszy w liczbie (w osobach -TS) księży - mnichów zakonu Jezuitów, znajdujących się prawe we wszystkich miejscowościach b. Kresów Wschodnich (...).

W rozmowie z księdzem Bjaruncem, [ks. Hipolit Bojaruniec, dziekan lidzki- TS] agent wyjaśnił, że ZPP działa w oparciu o księży, prowokuje masowe niezadowolenie katolików z władzy sowieckiej i jednocześnie szykuje powstanie przeciwko władzy, prowadzi kontrrewolucyjną pracę werbunkową w celu organizacji szerokiego ruchu powstańczego. Na kolejnym spotkaniu 26 kwietnia 1940 r., "Różnicki" zawiadomił, że w Lidzie przebywa emisariusz ZPP przybyły z Litwy, w przeszłości działacz organizacji kontrrewolucyjnej "Stronnictwo Narodowe" Kazimierz Okołowicz syn Bolesława, Polak, ur. w 1903 r.

Wykonując nasze zadanie "Różnicki" miał spotkanie z Okołowiczem 27 kwietnia 1940 ?., ?? zostało potwierdzone danymi obserwacji zewnętrznej.

Na tym spotkaniu Okołowicz powiadomił agenta, iż przybył drogą nielegalna z Wilna z listem od kierownika wileńskiego centrum ZPP Wacława Cywińskiego dla b. sekretarza lidzkiego sądu okręgowego Mariana Wysokińskiego (członek ZPP). Jednocześnie musiał on słownie przekazać Wysokińskiemu, żeby utrzymywał stałą łączność z Barkowskim.

Ten sam Okolowicz, znajdując się w Wilnie spotykał się z żoną Zygmunta Stasiewicza (członek ZPP - mieszka w Wilnie) - Jadwigą Stasiewicz, która prosiła by przekazać jej bratu Stanisławowi Szagunowi prośbę o schowanie dokumentów partyjnych i osobistych jej męża, a również sztandaru partii. To polecenie zostało wykonane. Stanisław Szagun dokumenty partyjne i osobiste oraz sztandar partii zakopał w chlewie za domem Zygmunta Stasiewicza przy ul. 2 Maja 100.

30 kwietnia 1940 r. "Różnicki", wykonując przekazane przez nas zadanie, spotkał się z członkami ZPP Leoniłą [Leontyną - TS] Barkowską (żoną aresztowanego kierownika ZPP Barkowskiego), która zaproponowała agentowi by objął obowiązki pomocnika skarbnika ZPP i obiecała przekazanie mu listy uczestników organizacji.

W czasie tej samej rozmowy Barkowska zawiadomiła agenta, że organizacja lidzka ZPP jest kierowana przez Wacława Sopoćko b. ziemianina, kapitana rezerwy WP. Organizacja utrzymuje łączność z organizacjami ZPP we Lwowie, Grodnie, Pińsku. Na czele organizacji lwowskiej stoją: Warchałowski - b. profesor gimnazjum i doktor Jarocki.

Potem Barkowska powiedziała agentowi, że wkrótce odbędzie się narada kierownictwa i aktywu ZPP, o czasie rozpoczęcia której ona zawiadomi agenta dodatkowo. Dla wejścia na naradę Barkowska dala hasło "Ryba".

10 kwietnia 1940 ?., w czasie spotkania agenta z Sapoćką, ten ostatni poinformował go o miejscach magazynowania broni.

1. W lesie za domem, gdzie się odbywały zebrania podoficerów; w 15 miejscach w Lidzie.

2. Na terenie b. osady mjra Ruńca (rejon lidzki) po drodze na Olżew Wielki.

3. Za wsią Kosowszczyzna, w lesie, po drodze na Lipniszki.

Problemami broni według Sapoćki zajmują się: podoficer pułku lotniczego Piątek, por.

Laskowicz i b. powstaniec śląski Skibicki. Ostatni został aresztowany przez Lidzki OM 30

kwietnia 1940 r. w trakcie likwidacji rozpracowania "Nowe podziemie".

11 maja br. (...) Skibicki zeznał, że na czele organizacji stoi sztab w skład którego

wchodzą następujące osoby:

1. Aleksander Ryper - b. mjr WP, zamieszkały - Lida, ul. Piłsudskiego;

2. Michał Barkowski - b. kapitan WP, b. kupiec, niedawno aresztowany;

3. Henryk czy Marian Żeligowski - b. por. WP, przed wojną referent PKO, zamieszkały w Lidzie przy ul. Pereca;

4. Jan Ślusarczyk - b. podoficer WP, przed wojną referent PKO, zamieszkały w Lidzie przy ul. Fałkowskiej [Falkowskiego - TS];

5. Kazimierz Szewczyk - b. sierżant WP, stary członek POW, zamieszkały w leśnictwie Chore, przy szosie grodzieńskiej, pracuje w lespromchozie.

Oprócz tego Skibiński stwierdził, że organizacja posiada Wydział Wojskowo-Bojowy, którym kieruje członek sztabu organizacji Jan Ślusarczyk (...).

Na polecenie Leoniły Barkowskiej, członek ZPP Jadwiga Taniukiewicz przekazała agentowi listę członków organizacji powstańczej, obejmującą nazwiska 26 osób dla łączności i pobierania składek członkowskich.

Dla przygotowania likwidacji rozpracowania do Lidy została wysłana grupa operacyjna NKWD BSSR.

Operację naznaczono na noc z 19 na 20 maja 1940 r.

17 maja 1940 r. I. Canawa."

Sprawa organizacji o nazwie ZPP jest dość tajemnicza. Longin Tomaszewski nie wymienia takiej w swojej "Kronice Wileńskiej 1939-1941" (brak też jest informacji o rzekomych jej przywódcach w monografii Okręgu Wileńskiego ZWZ/AK pióra Jarosława Wołkonowskiego - Warszawa 1996). Jednocześnie Tomaszewski prezentuje ks. Romualda Świrkowskiego jako przedstawiciela Kurii Metropolitalnej w Wilnie w Radzie Wojewódzkiej przy ZWZ, działającej w pierwszej połowie 1940 r. O innych: rzekomych czy rzeczywistych - działaczach ZPP w Wilnie nic nie wiadomo. Wydaje się natomiast nieprawdopodobne, by na czele ZPP stal arcybiskup Romuald Jałbrzykowski, który - rzeczywiście - utrzymywał kontakt z podziemiem, lecz jest to zupełnie co innego niż stanięcie na jego czele i to tak jawnie, że wiedzą o tym działacze organizacji poza Wilnem. Wszystko to budzi duże podejrzenia, choć nie można wykluczyć rzeczywistego istnienia organizacji o takiej nazwie i skupiającej część wymienionych tutaj osób.

Jest przy tym charakterystyczne, że dla NKWD "organizacją kontrrewolucyjną" jest zarówno komitet Obrony Cywilnej z września 1939 r. jak jego - ewentualna - późniejsza emanacja. Zwraca także uwagę fakt iż pierwsze duże aresztowanie uczestników organizacji "Lolka" nastąpiło 18 maja 1940 r., a likwidacja ZPP została zaplanowana na noc z 19 na 20 maja.

Być może istnieje jakieś powiązanie pomiędzy konspiracją ZPP, którą znamy jak dotąd jedynie z raportu władz NKWD BSRR, oraz organizacją, o której mówi wspomnienie - relacja Józefa Zarzyckiego.

Jest to kolejny ślad jakiejś organizacji podziemnej w Lidzie i okolicach. Według szczegółowej relacji Józefa Zarzyckiego istniała tam konspiracja wojskowa, której twórcą i kierownikiem był początkowo kapitan rezerwy WP Władysław Malski "Wład", były legionista z I Brygady i senator RP. Tworząc organizację jeszcze we wrześniu 1939 ?., miał on się oprzeć na ludziach z Obrony Cywilnej, którą kierował w Lidzie aż do wkroczenia Armii Czerwonej. W październiku 1939 r. został on aresztowany przez NKWD i zamordowany w więzieniu mińskim w 1941 r.

Po jego aresztowaniu organizacją kierował kpt. Siemaszko "Sadownik" i "Gospodarz", ukrywający się w okolicach Bieniakoń, Werenowa i Konwaliszek. Organizacja działała najprężniej na północ od Lidy, głównie w strefie granicznej z Litwą, m.in. organizując przerzuty ludzi zagrożonych. W pierwszej połowie 1940 r. także Siemaszko został aresztowany. NKWD udało się umieścić swoich ludzi w organizacji, co spowodowało w maju 1940 r. aresztowanie kilkudziesięciu osób, zwłaszcza z rejonu Werenowa i Bieniakoń.

Informujący o tym wszystkim Józef Zarzycki był łącznikiem między dowództwem organizacji a poszczególnymi placówkami. W Lidzie kontaktował się z inspektorem szkolnym Kozlowskim, w Werenowie składał meldunki w domu masarza Jana Pokrywki, a po jego aresztowaniu u podoficera zawodowego WP Michniewicza, który kierował organizacją na tym terenie. Z kolei w Bieniakoniach miał spotkania z Janem Pokrzywą, miejscowym nauczycielem i instruktorem ZHP.

Osoba pierwszego szefa tej organizacji - kpt. rez. Władysława Malskiego, byłego legionisty i senatora RP, mogłaby wskazywać na to, iż była to ta sama organizacja, w której działał Edward Koźliński. Jest to jednak jedynie przypuszczenie, nie mające głębszych podstaw.

Nie wiemy z jaką organizacją był związany kpt. Piotr Dąbrowski, znany nam z raportu szefa aparatu bezpieczeństwa w BSRR Canawy, przesłanego I sekretarzowi ??(B) Białorusi Ponomarence. Iż był on rzeczywiście uczestnikiem podziemia, poświadczają relacje, m.in. z Augustowa, gdzie docierał on w listopadzie 1939 ?., organizując przerzuty graniczne. (Kpt. P. Dąbrowski, oficer 41 pp. w Lidzie, do którego przeniesiono go przed samą wojną (a więc niewątpliwie ten sam, o którym pisał Canawa) dobry znajomy i kuzyn rodziny Przyrowskich z Augustowa, przyjechał w XI 1939 r. do zamieszkałego w Augustowie Franciszka Przyrowskiego, przed wojną inspektora szkolnego w Suwałkach. Przybył do niego jako emisariusz istniejącej już w Lidzie organizacji, m.in. by organizować przerzut ludzi zagrożonych na stronę niemiecką. W tym czasie F. Przyrowski stal już na czele utworzonej przez siebie w X 1939 r. organizacji podziemnej: Związek Wolnej Polski. Również w listopadzie F. Przyrowski przystąpił do tworzenia pierwszych tajnych magazynów broni, rozrzuconych w terenie. F. Przyrowski został aresztowany przez NKWD w początkach 1940 r. i mniej więcej w tym samym czasie został ujęty w Lidzie kpt. Dąbrowski.)

Raport Canawy powiada, że l lutego 1940 r., na odcinku 85 oddziału pogranicznego, przy próbie przekroczenia granicy między ZSRR a Litwą, został aresztowany kpt. Piotr Dąbrowski, syn Adama, urodzony w 1894 r. w Warszawie, żołnierz WP w latach 1920-1938, przedstawiciel wileńskiego centrum polskiej organizacji nacjonalistycznej. Dąbrowski działalność kontrrewolucyjną prowadził od października do grudnia 1939 r. głównie w Lidzie, Grodnie i Białymstoku. Zwerbował 16 osób, w oparciu, o które powstała w tych trzech miastach organizacja licząca około 200 ludzi.

W czasie przesłuchania kpt. Dąbrowski wymienił nazwiska najbardziej aktywnych członków organizacji. Byli to:

- w Lidzie: Witold Majewski, były nauczyciel języka polskiego; Dubrownik; Zygmunt Waśniewski, Garniewicz;

- w Białymstoku: Zygmunt Borucki, były urzędnik, "przywódca" POW;

- w chutorze Praciszki: Jan Kuryło;

- w Wołożynie: Sokołowski;

- we wsi Soliszki: Adolf Milusz.

Piotr Dąbrowski, jak się wydaje niewątpliwy organizator jakiejś konspiracji w Lidzie, jeśli był emisariuszem "centrum polskiej organizacji nacjonalistycznej" w Wilnie, a działał od października do grudnia 1939 ?., nie mógł więc być reprezentantem Służby Zwycięstwu Polski, gdyż jej przedstawiciele przybyli do Wilna dopiero w XII 1939 r. Kogo więc reprezentował? Być może tzw. "Komisariat Rządu", utworzony i kierowany przez Bronisława Świątnickiego, gdyż ta organizacja

miała ambicje pokierowania całością działalności podziemnej albo "Koła Pułkowe", które łączył w jedną strukturę płk Adam Obtułowicz. W pracy L. Tomaszewskiego "Kronika wileńska 1939-1941" nazwisko P. Dąbrowskiego nie pada; co zresztą o niczym nie świadczy.

Co zwraca uwagę: po pierwsze - to, że udało się Dąbrowskiemu (jeśli jego zeznania były prawdziwe, co z oczywistych względów nie musiało mieć miejsca) w ciągu 3 miesięcy zwerbować aż 200 ludzi; po drugie - że działał na terenie miast, będących przed wojną miastami garnizonowymi; po trzecie - że co najmniej dwóch z trzech wymienionych na pierwszych miejscach aktywistów organizacji, należało kiedyś do POW. Ważne jest także, że wymienionych tutaj osób nie spotykamy wśród uczestników innych konspiracji, można więc sądzić, że nie były one komórkami organizacji reprezentowanej przez Dąbrowskiego.

Krótkie wzmianki o podziemiu lidzkim są dość liczne. Według szeregowca Michała Konona miała istnieć w Lidzie na początku 1940 r. tajna organizacja "Odrodzenie", która wydawała ulotki, skierowane przeciwko okupantowi i którą rozbito aresztowaniami 24 czerwca 1940 r. Czy wolno ją identyfikować z wydającą ulotki organizacją, o której wspomina J. Pilecki? I to jednak nie wszystko. Według Cezarego Chlebowskiego działał w Lidzie aż do przełomu 1940 i 1941 r. Związek Walki Zbrojnej, którego "okręgowa siatka" została zlikwidowana w wyniku zdrady niejakiego majora Rippera. Ta wsypa miała spowodować aresztowanie około 200 ludzi.

Informacja ta budzi moje uzasadnione wątpliwości. Wszak płk Obtułowicz wyraźnie zaznacza (raport Roweckiego z 21 listopada 1940 r.), że nie stworzył żadnej organizacji, a tylko nawiązał kontakt z poszczególnymi ludźmi! Czyżby więc po jego wyjeździe ta komóreczka rozszerzyła się w tak dużą inicjatywę, że samych aresztowanych było aż ok. 200?

O jakichś próbach nawiązania kontaktu z Lida może świadczyłby dokument NKWD, informujący o aresztowaniu za nielegalne przejście granicy państwowej Janiny Krupskiej, urodzonej we wsi Moszewicze w powiecie lidzkim, a obecnie mieszkanki Warszawy. Ujęto ją 13 marca 1940 r.

Jak widzimy, w niewielkim, trzydziestotysięcznym mieście kresowym, funkcjonowało w pierwszej połowie 1940 r. co najmniej kilka niezależnych od siebie tajnych związków, powołanych dla wywalczenia niepodległości.

Przytaczane przeze mnie źródła mówią o paruset osobach aresztowanych za konspirację lidzką, z tym, że wymieniają jedynie parędziesiąt.

Znajduje to odbicie w kartotece osób represjonowanych. Wymienia ona 59 osób aresztowanych za konspirację, a zamieszkałych w Lidzie i rejonie lidzkim. Jest interesujące, że z jednej strony są tutaj wymienione osoby znane nam już jako uczestnicy którejś z organizacji, a z drugiej, większość aresztowanych pozostaje niezidentyfikowana.

Wymienię tych, którzy już "zaistnieli" jako konspiratorzy, gdyż dane z kartoteki uzupełniają naszą wiedzę, a zarazem potwierdzają niektóre relacje.

Zofia Dźwinel, c. Adama , ur. w 1922 r. w Poznaniu, Polka, z robotników, wykształcenie niepełne średnie (mogłoby to oznaczać, że aresztowana była uczennicą szkoły średniej), sekretarz wydziału miejskiego m. Lida, aresztowana w Lidzie 19 października 1940 r. i sądzona przez OSO 14 czerwca 1941 r. za udział w k/rewolucyjnej powstańczej organizacji, z par. 64 i 76; skazana na 8 lat ITŁ;

Zygmunt Garniewicz, s. Dionizego , ur. w 1921 r. w Lidzie, Polak, z robotników, wykształcenie niepełne średnie, "normirowszczyk" K.E.Cz. garnizonu lidzkiego, aresztowany w Lidzie 20 czerwca 1941 r. (nie sądzony) za przynależność do antysocjalistycznej powstańczej organizacji.

Michał Konon, s. Michała , ur. w 1912 r. w Lidzie, z robotników, wykształcenie średnie, technik w biurze inwentaryzacyjnym w Lidzie, aresztowany 24 czerwca 1940 r. i sądzony przez OSO 10 lutego 1941 r. za udział w antysocjalistycznej powstańczej organizacji z par. 22, 64 i 76; skazany na 5 lat ITŁ (Workuta), zwolniony 9 października 1941 r.

Romuald Skibniewski, s. Feliksa , ur. w 1918 r. we wsi (nieczytelne) obwodu białostockiego, z chłopów, wykształcenie średnie, brygadzista w Wydziale Komunalnym Biura Inwestycyjnego w Lidzie, aresztowany 8 czerwca 1940 r. i sądzony przez OSO 25 listopada 1940 r. jako uczestnik kontrrewolucyjnej powstańczej organizacji z par. 64 i 72a; skazany na 8 lat ITŁ;

Helena Wołyniec, c. Kazimierza , ur. w 1924 r. we wsi Romyszkiny w rejonie werenowskim, aresztowana w Lidzie 12 września 1940 r. i sądzona przez OSO za udział w antysocjalistycznej powstańczej organizacji z par. 64 i 76, skazana na 8 lat ITŁ.

Tomasz Strzembosz

 

??????.???????