Polskie pismo historyczno- krajoznawcze
na Białorusi

 

 

Nowa parafia w Lidzie
(osiedle Rybinowskiego)

 

Od zeszłego roku na osiedlu Rybinowskiego w Lidzie (za koszarami 77 p. piech.) istnieje nowa parafia rzymsko-katolicka i oczywiście Komitet Parafialny, który przygotowuje się do budowy nowego kościoła. Na osiedlu tym, gdzie dotychczas nie było żadnego miejsca kultu, mieszka bardzo wielu katolików, którzy musieli przejść całą Słobótkę, by móc uczestniczyć w życiu religijnym.
Dzięki aktywności członków Komitetu Parafialnego udało się zdobyć już plac pod budowę nowego kościoła. Stanie on na rogu ulic Tuchaczewskiego i Rybinowskiego, a patronować mu będzie Św. Rodzina.
Od I Niedzieli Adwentu na osiedlu Rybinowskiego odprawiane sq regularne Msze św. Z Konwaliszek dojeżdża tutaj ks. Henryk Jabłoński, który objął probostwo na Rybinowskiego. Niestety, miejsce, gdzie zbierają się wierni na modlitwę jest bardzo prymitywne. Za tymczasową kaplicę posłużył pokoik normalnie służący jako miejsce pracy obsługi wind w pobliskich wieżowcach. Jednakże co niedziela przychodzi tutaj około 200 osób, w przeważającej liczbie ludzi młodych. Z pewnością przychodziłoby więcej, gdyby też istniała większa kaplica. Warto nadmienić, że bardzo wielu młodych ludzi weszło również do Komitetu Parafialnego.
Na placu przeznaczonym pod budowę kościoła, jeszcze w tym roku stanie krzyż, ale przed wiernymi jest jeszcze wiele pracy. Plac kościelny jest nieuzbrojony. Samo przygotowanie go pod budowę zostało wycenione przez władze na 1 miliard rubli (blisko 10 tysięcy dolarów). Są to tylko koszta podciągnięcia gazu, bieżącej wody i założenia telefonu.. Do tej pory sami parafianie zebrali między sobą 1 milion rubli, z czego 500 tysięcy zostało przeznaczone dla architektki z Mińska, która zgodziła się zaprojektować sam teren pod budowę.
Mieszkańcy osiedla są bardzo zainteresowani budową nowego kościoła. Gdy tylko organizowano Komitet Parafialny i zbierano podpisy wśród mieszkańców o zgodę na budowę świątyni - aż 98 procent żyjących tutaj ludzi zgodziło się z tym, że na Rybinowskiego potrzebny jest kościół. Za jego budową wypowiadali się prawosławni, a nawet te osoby, które w ogóle nie uczęszczają do kościoła czy cerkwi. Gdy zaczęto zbierać pieniądze na budowę, członkowie Komitetu też zetknęli się z ogromną ofiarnością wiernych. Jedna z kobiet oddała nawet pół swojej pensji, którą pierwotnie przeznaczyła na zakup lekarstw.
W życie religijne zaangażowały się nawet te osoby, które katolikami były tylko nominalnie. Dzięki temu, że nabożeństwa odprawiane są na Rybinowskiego, przychodzą na nie ludzie, którzy wcześniej do kościoła nie uczęszczali, głównie z powodu odległości.
Mimo braku odpowiednich pomieszczeń, prowadzona jest już też normalna katechizacja dzieci i młodzieży, na którą uczęszcza 250 osób. Naukę religii prowadzą siostry Niepokalanki. Siostry przywożą również chór dziewczęcy z fary na niedzielne Msze, ale i na Rybinowskiego pojawiło się też kilka młodych talentów śpiewaczych pośród miejscowych dziewcząt, są więc szansę na założenie własnego chóru. Katechizacja odbywa się przeważnie po polsku. Starsze dzieci mogą też uczyć się języka polskiego. Na razie s. Agnieszka zajęcia te prowadzi w kościele farnym, potem odbywać się one będą przy naszym kościele.
Wiele słów uznania należy się również naszemu księdzu proboszczowi. Oprócz naszej parafii, obsługuje on również parafie w Konwaliszkach i Żyrmunach w rejonie werenowskim i do Lidy musi dojeżdżać blisko 50 kilometrów. Jego trud jest doceniany przez wiernych, czego świadectwem jest chociażby liczne uczestnictwo dzieci i młodzieży we Mszach. Dla ludzi dorosłych, w prowizorycznej kaplicy praktycznie nie ma miejsca. Podczas Mszy św. jest ona wypełniona dziećmi, a ich rodzice muszą stać na dworze.
Istnienie zaledwie od kilku miesięcy nowej parafii udowodniło, jak bardzo potrzebna jest świątynia na osiedlu Rybinowskiego. Do naszej „kaplicy” uczęszczają także prawosławni mieszkańcy. W naszych problemach pomagają nam księża z innych, lidzkich parafii, zwłaszcza ze Słobótki.
Liczymy również na pomoc lidzian rozsianych w Polsce i na całym świecie. Być może i oni włączą się w dzieło budowy naszego kościoła. Mam nadzieję, że szczególnie tą sprawą zainteresują się dawni mieszkańcy dzielnicy koszarowej, którzy z pewnością pamiętają jak przed wojną daleko było do lidzkich kościołów z Koszar. Liczymy na Waszą pomoc. Wszyscy chętni do jej udzielenia powinni skontaktować się z Zarządem Klubu Przyjaciół Ziemi Lidzkiej w Lublinie (lubelski adres redakcji) lub z redakcją w Lidzie.
W imieniu Komitetu Parafialnego Parafii p.w. Św. Rodziny w Lidzie
Henryka Markiewicz

 

Яндекс.Метрика