|
Uroczystości w Nowogródku
Jak już wspominaliśmy w Kronice, w dniu 13.IX br. odbyły się uroczystości z okazji odsłonięcia pomnika Adama Mickiewicza i ponownego otwarcia dla zwiedzających domu-muzeum Wieszcza. Dzień ten został ogłoszony świętem miasta. Na ulicach dawnego miasta wojewódzkiego panowała uroczysta atmosfera. Wszyscy, zarówno mieszkańcy Nowogródka, jak i zaproszeni goście, zdążali do centrum, gdzie miały się odbyć główne uroczystości.
Należy w tym miejscu pochwalić nowogródzką Radę Miejską, która stanęła na wysokości zadania i wspaniale wszystko zorganizowała: do miasta na jej zaproszenie przyjechało wiele znakomitych zespołów białoruskich, które bawiły występami nowogrodzian i gości, wspaniale pracował handel. Zaopatrzenie sklepów było na tyle atrakcyjne, że można było kupić coś interesującego, a chociażby pooglądać towary, z których wiele rzadko bywa na naszych półkach sklepowych.
O godzinie 12 w południe wszyscy zgromadzili się pod przysłoniętym jeszcze pomnikiem Wieszcza. Wreszcie nastaje uroczysta chwila i biała materia zostaje zdjęta, i oto oczom zgromadzonych ukazuje się dzieło rąk rzeźbiarza Walerego Januszkiewicza. Twórca pomnika stoi koło mnie i z niecierpliwością czeka na reakcję ludzi. Dobrze go rozumiem - artysta zawsze ma obawy, jak ludzie przyjmą jego pracę. Ze wszystkich stron słychać jednak jedno słowo wypowiadane w języku polskim, białoruskim i rosyjskim - "Wspaniały".
Z uwagą przyglądam się również i ja. Odsłonięcie tego pomnika jest dla nas, Polaków z Lidy, bardzo drogim obrazem. W tym momencie wspominam podobne uroczystości u nas, w 1987 r., kiedy powstawał Klub Miłośników Kultury Polskiej i kiedy miejscowe władze krzywo na nas patrzyły, że za patrona wzięliśmy sobie Adama Mickiewicza. Nie rozumiano nas, Polaków, mieszkańców dawnego województwa nowogródzkiego, że imię Mickiewicza jest nam szczególnie bliskie - przecież to był nasz wielki krajan. Dlatego też w Lidzie w 1989 r. odsłonięto jego popiersie, nawiasem mówiąc, dzieło tego samego autora, Białorusina, Walerego Januszkiewicza.
Obecnie drugie popiersie Wieszcza stanęło obok odnowionego muzeum. Nareszcie na Białorusi pojawił się prawdziwy pomnik tego wielkiego Polaka. U stóp Adama ściele się morze kwiatów, ale najpiękniejsze kładziemy my, delegacja Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej z Lidy. Jest to duży kosz z napisem: "Wieszczowi - Towarzystwo Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej".
Każdy chciał mieć jakąś pamiątkę z tej uroczystości, najczęściej fotografie na tle pomnika. Na jego odsłonięcie przyjechali razem z nami nasi goście z Polski - studenci Wyższej Szkoły Pedagogicznej ze Słupska, na czele z docentem tej uczelni Tadeuszem Gasztoldem. Byli bardzo zadowoleni, że mają możliwość uczestniczyć w tej uroczystości.
Podczas odsłonięcia pomnika było dużo muzyki i jeszcze więcej poezji. Nie sposób opisać wszystkiego, o czym mówili gospodarze i goście, ale najważniejszą myślą przewodnią tego spotkania było stwierdzenie, że ten wielki poeta zawsze łączył narody polski i białoruski i że jego twórczość jest do dzisiaj wspólna dla obu tych narodów.
Następnie dokonano uroczystego otwarcia domu-muzeum. Wielkie podziękowania należą się polskiej firmie "BUDIMEX", która odrestaurowała muzeum. Wszystko jest wykonane na najwyższym poziomie. Odwiedziliśmy i muzeum. Nie będę o nim pisać szczegółowo - to trzeba samemu zobaczyć. Byliśmy również w nowogródzkiej farze, stojącej nie opodal ruin dawnego zamku. Właśnie w tym kościele odbył się ślub króla Władysława Jagiełły z księżniczką Sonką Holszańską, matką królów. Tu też w 1799 r. ochrzczono dziecko płci męskiej, pochodzące z rodziny Mickiewiczów, któremu dano imię Adam. Większość z nas miała możliwość po raz pierwszy w życiu podziwiać ten mały, ale piękny kościół. Modliliśmy się również nad grobem 11 sióstr urszulanek, zamordowanych w 1943 r. przez hitlerowców. Po wojnie mieszkańcy Nowogródka przenieśli ich ciała w pobliże fary, a kilka lat temu prochy zostały ponownie pochowane, tym razem już w samym kościele.
Odbyło się również spotkanie z miejscowym proboszczem, ks. Antonim Dziemianko, który opowiedział nam o historii fary oraz o współczesnym życiu religijnym w Nowogródku.
Spotkaliśmy również Adama Maldzisa, prezesa Towarzystwa Białoruś-Polska. Mieliśmy również okazję do porozmawiania z dyrektorem muzeum Adama Mickiewicza w Warszawie, z przedstawicielem Wspólnoty Polskiej - Grzegorzem Hlebowiczem.
W Nowogródku natknęliśmy się również na autorów białoruskiej audycji młodzieżowej "Krok", których zaprosiliśmy do Lidy.
Pobyt w Mickiewiczowskich stronach nie mógł obyć się oczywiście bez chociażby krótkiego wypadu nad Świteź. Po tak mile spędzonym dniu, pełni niezapomnianych wrażeń, powróciliśmy do Lidy.Aleksander Siemionow